niedziela, 17 marca 2013

Sylwetki zawodników GP: #5 Emil Sajfutdinow


 

PROFIL:

#5 Emil Sajfutdinow


Data urodzenia: 
26 października 1989

Stan cywilny:  kawaler

Kluby:      Włókniarz Częstochowa, Indianerna Kumla

Zainteresowania: motocross, gry komputerowe, filmy



Niezwykle zdolny żużlowiec "młodego pokolenia". Od kiedy pojawił się w Polskiej lidze jest o nim głośno. Nie bez powodu. Talent, niesamowita gracja w jeździe i wielka fantazja w ataku sprawia, że ta rosyjska rakieta jeszcze nie raz zapewni nam mnóstwo emocji w Grand Prix. A co tak naprawdę wiemy o Sajfutdinowie?


Sukces za sukcesem.

Bezsprzecznie jest to jedna z barwniejszych postaci światowego speedway'a. Dwukrotny Mistrz Świata Juniorów (2007-2008) od roku 2009 z powodzeniem ściga się w cyklu Grand Prix. Co ciekawe swój inauguracyjny występ w GP, który odbywał się w Pradze ukończył na najwyższym stopniu podium! Ależ to było wejście! Został tym samym drugim w historii żużlowcem ( zaraz po naszym Gollobie), któremu udało się tego dokonać. Jednocześnie został najmłodszym stałym żużlowcem cyklu GP.



Po sukcesie w Pradze stawał jeszcze dwukrotnie na najwyższym stopniu podium w swoim pierwszym roku startów w GP. (2009- Goeteborg, Krsko). Potem na podium stawał jeszcze pięciokrotnie ( Leszno 2010 i 2011– 3 miejsce, Gorzów 2011 -3 miejsce, Terenzano 2012-2 miejsce, Vojens 2012 - 3 miejsce). W marcu 2009 żużlowiec otrzymał polskie obywatelstwo, a rok później zdobył też polską licencje żużlową. Na swoim koncie ma wiele trofeów z ligi Rosyjskiej zarówno indywidualnych jak i drużynowych. Indywidualne Mistrzostwa Rosji Juniorów (złoto-2005, srebro-2007), Mistrzostwa Rosji Par (złoto-2005, brąz-2007), Drużynowe Mistrzostwa Rosji (złoto- 2005 i 2007). Dwukrotny medalista Drużynowych Mistrzostw Polski (złoto-2007, brąz-2006). Ponadto zwycięzca zawodów takich jak: Memoriał Alfreda Smoczyka (2012r.) oraz Turnieju o Koronę Bolesława Chrobrego (2011r.). Poprowadził również zespół Rosji do zdobycia brązowego medalu DPŚ w 2012 roku. Pierwszego medalu w historii drużyny Rosyjskiej! Aż trudno uwierzyć, że w tak młodym wieku osiągnął już tak wiele. Poważna kontuzja w 2010 sprawiła, że przez pewien czas Emil stracił nieco ze swojej przebojowości i agresywności na torze. Jednak to już przeszłość. Rosyjska rakieta dopiero się rozkręca.




Dynamit.

Nigdy nie zapomnę jego walki na torze ze Scottem Nichollsem w Cardiff (2009). Pamiętam ją jak dziś. A dlaczego tak mi to utkwiło w pamięci? Emil to niezwykle spokojny zawodnik niemniej jednak ta bójka pokazała jego drugie oblicze. Zawodnika który ma coś do powiedzenia i nie boi się nikogo. Zawodnika, który bezpardonowo, ale fair play będzie walczył o tytuł mistrza świata. Kto nie pamięta tej sytuacji odsyłam do linku:  Cardiff 2009 Emil vs Scott  . Ja osobiście uwielbiam i sam bieg w jego wykonaniu, jak i kontynuacje po zakończeniu wyścigu :)





Rakieta na torze, spokój poza nim.

Emil to chodzący uśmiech, tak bym go nazwała w skrócie. Potrafi być poważny i skupiony na zawodach jak profesjonalista, jednak gdy emocje opadną jest niezwykle uśmiechniętym i przyjacielskim zawodnikiem. Wyjeżdżając na tor jest niczym maszyna zaprogramowana na wygrywanie, jednak poza torem bezapelacyjnie jest to jeden z najbardziej sympatycznych zawodników. Nigdy nie stroni od rozmowy, zdjęć czy autografów - nawet gdy jest bardzo zmęczony. Emil bardzo docenia wsparcie swoich kibiców. Jest niezwykle zadowolony z pracy teamu i cieszy się, że posiada w swoim zespole osobę, która pracowała wcześniej u jego idola - Tonego Rickardssona. Wierzę, że na sukcesy Emila nie trzeba będzie długo czekać. Emil dysponuje dobrze przygotowanym sprzętem i jest niezwykle zmotywowany. Od kilku lat pnie się w górę w czołówce Grand Prix. Myślę, że jest to tylko kwestia czasu kiedy sięgnie po jakikolwiek krążek IMŚ. Być może już w tym roku. Jak myślicie?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz