niedziela, 17 marca 2013

Sylwetki zawodników GP: #3 Greg Hancock


 
PROFIL:

#3 Greg Hancock


Data urodzenia:
  3 czerwiec 1970

Stan cywilny:  żonaty/ żona Jennie, synowie Wilbur i Bill

Kluby: Polonia Bydgoszcz, Piraterna Motala

Zainteresowania: motocross, golf, surfowanie





Hancocka można nazwać weteranem cyklu Grand Prix. Jego atutami są przygotowanie sprzętowe oraz niezwykła regularność i równa forma. Czy to wystarczy by zdobyć tytuł IMŚ?


Weteran Grand Prix.
Hancocka oglądamy w cyklu Grand Prix od roku 1995. W tym czasie pięciokrotnie stawał na podium Indywidualnych Mistrzostw Świata. (złoto- 1997 i 2011, srebro-2006, brąz- 1996 i 2004). "Green" osiągał podium w Grand Prix 48 razy, przy czym aż 16 razy zwyciężał . Jest "starym wyjadaczem" jeśli chodzi o te zawody. Co ciekawe - jest jedynym żużlowcem, który jak dotąd nie opuścił żadnego turnieju ( a startuje w nich od 17 lat!). Hancock podchodzi do żużla bardzo specyficznie i bezstresowo. Osiągnął w cyklu wszystko co chciał a teraz zwyczajnie cieszy się samą jazdą.




Hancock od 1994 wielokrotnie sięgał po tytuł indywidualnego mistrza USA. W latach 1995, 1997, 2001 i 2002 uznawano go najlepszym zawodnikiem ligi szwedzkiej, a w 1997 także najlepszym żużlowcem ligi brytyjskiej. Siedmiokrotny medalista Drużynowych Mistrzostw Świata wraz z reprezentacją USA ( złoto- 1992,1993 i 1998, brąz- 1991, 1995, 1999 i 2000r.). Dwukrotny medalista Mistrzostw Świata Par (złoto w 1992 i srebro 1993). Zwycięzca Turnieju o Koronę Bolesława Chrobrego w 2009 roku. Można by tak wymieniać bez końca. Ostatnie lata były dla Hancocka niezwykle udane. Zdobył mistrzostwo świata oraz kilka innych równie ważnych dla niego trofeów. Po raz pierwszy w karierze wywalczył mistrzostwo Polski z Falubazem Zielona Góra (2011r.). Rok później dokonał tego samego w brawach Tauron Azoty Tarnów. W sezonie 2013 będzie startował w Bydgoszczy.


"Herbie" prywatnie.

Hancock jest moim zdaniem najbardziej sympatycznym zawodnikiem na świecie. Zawsze szeroko uśmiechnięty i otwarty do ludzi. Nie stroni od zdjęć, autografów i rozmów. Do fanów zawsze podchodzi z szacunkiem i gdy z kimś rozmawia wydaje się być niezwykle swobodny. Chętnie rozmawia o żużlu jak również o swojej rodzinie, która niedługo znowu się powiększy! Jest to moim zdaniem najbardziej doświadczonym a zarazem najbardziej lubianym przez rywali zawodnikiem cyklu Grand Prix. W wolnych chwilach uwielbia spędzać czas z rodziną. Na co dzień mieszka w Szwecji, jednak co roku wraca do USA by odpocząć i "naładować akumulatory" przed sezonem. Pasjonują go zarówno dyscypliny sportowe z adrenaliną jak i te z pozoru bardziej spokojne. Jest człowiekiem niezwykle oddanym rodzinie. Żona Jennie i synowie często towarzyszą mu na zawodach. W rozmowach ze mną wielokrotnie powtarzał, że to kim jest i co osiągnął zawdzięcza właśnie swojej rodzinie. Wsparcie w gorszych momentach oraz wspólna radość z odniesionych zwycięstw sprawia, że Greg czuje się niesamowicie spełniony.


Sylwetki zawodników GP: #4 Tomasz Gollob

PROFIL:

#4 Tomasz Gollob


Data urodzenia:
  11 kwietnia 1971

Stan cywilny:  rozwiedziony / córka Wiktoria

Kluby:    Unibax Toruń,

Zainteresowania: sporty motorowe, piłka nożna



Mimo nie najlepszego zeszłego sezonu jest bezapelacyjnie jedną z największych legend Polskiego żużla. Medalami i trofeami jakie zdobył w trakcie trwania swojej kariery można by obdzielić kilku, bądź nawet kilkunastu zawodników. Zastanawia mnie jednak fakt czy nasz poczciwy Gollob ma jeszcze tą swoją moc. A może już bliżej niż dalej do końca jego kariery?


Człowiek sukcesu?

Sukcesy Golloba można by wymieniać bez końca. Najważniejszym jednak w jego karierze był tytuł Mistrza Świata w 2010 roku. Co prawda wcześniej już zdobywał inne krążki w tych zawodach ( srebro- 1999 i 2009, brąz 1997,1998,2001 i 2008), jednak dotychczas złoto zdobył tylko raz. Sześciokrotnie odbierał złoty medal w imprezie Drużynowego Pucharu Świata (1996,2005,2007,2009,2010,2011) i czterokrotnie srebrny krążek (1994,1997,2001,2008). Ośmiokrotny Mistrz Polski w latach 1992-1995 oraz 2001-2002, 2006 i 2009 ( przy czym 16 razy stawał na podium MP). Siedmiokrotnie sięgał po tytuł Drużynowego Mistrza Polski (1992,1997,1998,2000,2002,2004,2005), a 15 razy był na podium tej imprezy. Jedenaście złotych medali w zawodach MPPK (1990,1991,1993,1994,1995,1996 1997,1999,2000,2002,2007). Sześciokrotny zwycięzca Złotego Kasku (1992,1995,1997,2000,2002,2006). Wielokrotny medalista Srebrnego i Brązowego Kasku. Czterokrotny medalista Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski ( złoto- 1990-1992, brąz- 1989). Dwukrotnie triumfował w Memoriale Edwarda Jancarza (1998-1999). Szesnaście razy zdobył medal w Kryterium Asów  im. Mieczysława Połukarda (14 złotych medali i 2 srebrne). Wielokrotny medalista imprez takich jak : Memoriał Alfreda Smoczyka, Memoriał im. Jana Ciszewskiego, Memoriał im. Eugeniusza Nazimka. Te i inne międzynarodowe medale można wymieniać bez końca.


"Chudy" i Grand Prix

Gollob startuje w Grand Prix od 1995 roku. Od tamtego momentu stawał na podium tej imprezy 49 razy a na najwyższym stopniu podium aż 22 razy. W swojej karierze żużlowej dostarczył Polskim kibicom wiele powodów do dumy . Jego czwarta lokata w klasyfikacji generalnej zeszłorocznego cyklu wcale nie oznacza, że Gollob złożył broń. Co więcej Tomasz ma apetyt na jeszcze jeden złoty medal, jeśli nie kilka. Faktem jest, że sezon 2012 nie był dla niego najlepszy jednak mam wrażenie, że pokaże nam jeszcze nie raz na ile go stać. Tak na prawdę nic już nikomu nie musi udowadniać. Został mistrzem świata tak jak tego pragnął, teraz wystarczy tylko powtórzyć ten wyczyn z pełnym spokojem.

Pofesor Gollob
Gollob jako zawodnik ma wiele do zaoferowania jeśli chodzi o wskazówki dla młodzieży. Pod jego skrzydłami rozkwitł chociażby bardzo dobrze zapowiadający się junior - Bartosz Zmarzlik. Zawodnikiem jest fenomenalnym a człowiekiem? Krążą różne historie na temat Tomasza G. Jedne prawdziwe, drugie już niekoniecznie. Osobiście bardzo szanuję Golloba za to co zrobił dla Polskiego speedway'a. Personalnie zawodnik ten jest profesjonalistą w każdym calu. Chętnie pomaga i udziela wskazówek. Jest otwarty ale nie wylewny. Czasem może wydawać się nieufny i wycofany. Tomasz bardzo lubi czytać. Kiedy tylko jest w trasie i ma taką możliwość sięga właśnie po książki. W wolnym czasie uwielbia jeździć na crossie i grać w piłkę. Swego czasu interesował się również hokejem. Gollob zapowiada, że nie stracił motywacji do walki o tytuł IMŚ. Być może i tak, ale czy będzie w stanie wywalczyć medal w tak wyrównanej obsadzie Grand Prix?


Sylwetki zawodników GP: #5 Emil Sajfutdinow


 

PROFIL:

#5 Emil Sajfutdinow


Data urodzenia: 
26 października 1989

Stan cywilny:  kawaler

Kluby:      Włókniarz Częstochowa, Indianerna Kumla

Zainteresowania: motocross, gry komputerowe, filmy



Niezwykle zdolny żużlowiec "młodego pokolenia". Od kiedy pojawił się w Polskiej lidze jest o nim głośno. Nie bez powodu. Talent, niesamowita gracja w jeździe i wielka fantazja w ataku sprawia, że ta rosyjska rakieta jeszcze nie raz zapewni nam mnóstwo emocji w Grand Prix. A co tak naprawdę wiemy o Sajfutdinowie?


Sukces za sukcesem.

Bezsprzecznie jest to jedna z barwniejszych postaci światowego speedway'a. Dwukrotny Mistrz Świata Juniorów (2007-2008) od roku 2009 z powodzeniem ściga się w cyklu Grand Prix. Co ciekawe swój inauguracyjny występ w GP, który odbywał się w Pradze ukończył na najwyższym stopniu podium! Ależ to było wejście! Został tym samym drugim w historii żużlowcem ( zaraz po naszym Gollobie), któremu udało się tego dokonać. Jednocześnie został najmłodszym stałym żużlowcem cyklu GP.



Po sukcesie w Pradze stawał jeszcze dwukrotnie na najwyższym stopniu podium w swoim pierwszym roku startów w GP. (2009- Goeteborg, Krsko). Potem na podium stawał jeszcze pięciokrotnie ( Leszno 2010 i 2011– 3 miejsce, Gorzów 2011 -3 miejsce, Terenzano 2012-2 miejsce, Vojens 2012 - 3 miejsce). W marcu 2009 żużlowiec otrzymał polskie obywatelstwo, a rok później zdobył też polską licencje żużlową. Na swoim koncie ma wiele trofeów z ligi Rosyjskiej zarówno indywidualnych jak i drużynowych. Indywidualne Mistrzostwa Rosji Juniorów (złoto-2005, srebro-2007), Mistrzostwa Rosji Par (złoto-2005, brąz-2007), Drużynowe Mistrzostwa Rosji (złoto- 2005 i 2007). Dwukrotny medalista Drużynowych Mistrzostw Polski (złoto-2007, brąz-2006). Ponadto zwycięzca zawodów takich jak: Memoriał Alfreda Smoczyka (2012r.) oraz Turnieju o Koronę Bolesława Chrobrego (2011r.). Poprowadził również zespół Rosji do zdobycia brązowego medalu DPŚ w 2012 roku. Pierwszego medalu w historii drużyny Rosyjskiej! Aż trudno uwierzyć, że w tak młodym wieku osiągnął już tak wiele. Poważna kontuzja w 2010 sprawiła, że przez pewien czas Emil stracił nieco ze swojej przebojowości i agresywności na torze. Jednak to już przeszłość. Rosyjska rakieta dopiero się rozkręca.




Dynamit.

Nigdy nie zapomnę jego walki na torze ze Scottem Nichollsem w Cardiff (2009). Pamiętam ją jak dziś. A dlaczego tak mi to utkwiło w pamięci? Emil to niezwykle spokojny zawodnik niemniej jednak ta bójka pokazała jego drugie oblicze. Zawodnika który ma coś do powiedzenia i nie boi się nikogo. Zawodnika, który bezpardonowo, ale fair play będzie walczył o tytuł mistrza świata. Kto nie pamięta tej sytuacji odsyłam do linku:  Cardiff 2009 Emil vs Scott  . Ja osobiście uwielbiam i sam bieg w jego wykonaniu, jak i kontynuacje po zakończeniu wyścigu :)





Rakieta na torze, spokój poza nim.

Emil to chodzący uśmiech, tak bym go nazwała w skrócie. Potrafi być poważny i skupiony na zawodach jak profesjonalista, jednak gdy emocje opadną jest niezwykle uśmiechniętym i przyjacielskim zawodnikiem. Wyjeżdżając na tor jest niczym maszyna zaprogramowana na wygrywanie, jednak poza torem bezapelacyjnie jest to jeden z najbardziej sympatycznych zawodników. Nigdy nie stroni od rozmowy, zdjęć czy autografów - nawet gdy jest bardzo zmęczony. Emil bardzo docenia wsparcie swoich kibiców. Jest niezwykle zadowolony z pracy teamu i cieszy się, że posiada w swoim zespole osobę, która pracowała wcześniej u jego idola - Tonego Rickardssona. Wierzę, że na sukcesy Emila nie trzeba będzie długo czekać. Emil dysponuje dobrze przygotowanym sprzętem i jest niezwykle zmotywowany. Od kilku lat pnie się w górę w czołówce Grand Prix. Myślę, że jest to tylko kwestia czasu kiedy sięgnie po jakikolwiek krążek IMŚ. Być może już w tym roku. Jak myślicie?


sobota, 16 marca 2013

Sylwetki zawodników GP: #6 Antonio Lindbaeck


 
 PROFIL:

#6 Antonio Lindbaeck


Data urodzenia:
  5 maja 1985

Stan cywilny:  kawaler / w związku z Emmą, synowie Alessandro i Valentino

Kluby:  Start Gniezno, Indianerna Kumla, Masarna Avesta

Zainteresowania: narciarstwo Freestyle, sporty motorowe





Urodzony w Brazylii Lindbäck jest obecnie jedynym znanym czarnoskórym żużlowcem na świecie. Został znaleziony przez policję na ulicy małego miasteczka niedaleko São Paulo.  Szwedzkie małżeństwo - Lindbäckowie zaopiekowali się nim i umożliwili mu rozwój w Szwecji. "Toninhio" jest wciąż niespełnionym talentem Szwedzkiego żużla. Co jest w stanie wnieść do tegorocznego Grand Prix?




Rozstania i powroty.

Lindbaeck w  Grand Prix z przerwami ściga się od 2005 roku. Rok wcześniej zaliczył swój debiut w tym cyklu startując w dwóch biegach w Goeteborgu. Zdobył tam tylko jedno oczko.  W latach 2005 i 2006 w klasyfikacji generalnej zdobywał dopiero 10 pozycję. Rok później było nawet gorzej bo zajął dalekie 15 miejsce. Potem nastąpiła przerwa i do cyklu wrócił w roku 2011. Zajął co prawda dopiero 12 pozycję jednak zapewnił sobie udział w Grand Prix 2012 wygrywając Challenge w Vetlandzie. Ostatni rok był całkiem dobry w jego wykonaniu. W ciągu całej swojej "kariery w GP" stawał na podium dziesięciokrotnie, a w zeszłym roku aż 4 razy! W tym dwa razy na najwyższym stopniu podium (Terenzano i Toruń). To pokazuje jak dobry był dla niego miniony sezon. Oby to nie był jednak jednorazowy wzrost formy.




Wielokrotny medalista.

Oprócz sukcesów w Grand Prix Antonio ma jeszcze wiele innych trofeów. Sześciokrotny medalista Drużynowego Pucharu Świata ( złoto- 2004, srebro- 2005 i 2006, brąz - 2009,2010 i 2011), srebrny medalista Indywidualne Mistrzostwa Świata Juniorów z roku 2006, dwukrotny srebrny medalista Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów (2005-2006), dwukrotny medalista Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów (złoto 2004r, brąz 2003r.), a na tym jego medale się nie kończą. Na terenie Szwecji na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat również odnosił niesamowite sukcesy. Czterokrotnie zdobywał medal w zawodach z cyklu Indywidualnych Mistrzostw Szwecji Juniorów (złoto- 2006, srebro- 2003-2005), a trzykrotnie w  Indywidualnych Mistrzostwach Szwecji Seniorów (srebro - 2004 i 2006, brąz- 2011). Oprócz tego wygrał również Turniej o Łańcuch Herbowy w Ostrowie Wielkopolskim w 2011 roku.




Życiorys jak scenariusz Alfreda Hitchcocka.

Jego życiorys mógłby posłużyć jako niezły scenariusz filmowy. Pokrótce zawierając najważniejsze fakty wyglądałoby to mniej więcej tak : Urodzony w Brazylii i  porzucony przez rodziców został przygarnięty przez szwedzkie małżeństwo i zaczął odnosić sukcesy żużlowe w bardzo młodym wieku. Potem kłopoty z prawem i alkoholem zmuszają go do podjęcia decyzji o końcu kariery. Następnie powrót do żużla po rocznej przerwie i walka o powrót na szczyt. To tak tylko w ścisłym skrócie. Czyż nie jest to barwna przeszłość? Niemniej jednak Antonio wraca na salony w tym roku przywdziewając numer #6. Mało kto wie, że zanim Lindbaeck zdecydował się na karierę żużlowca odnosił sukcesy w narciarstwie. Sam zawodnik jest wielkim miłośnikiem tego sportu i w wolnym czasie najchętniej spędza czas na stoku wraz z dziewczyną Emmą i synami. Prywatnie jest wyluzowany i lubi żartować. Słucha dużo hip hopu oraz ubiera się bardzo luźno. Czy jest jednak na tyle wyluzowany by bez presji wejść w sezon? Na pewno ambicji i umiejętności mu nie brakuje. Czy będzie w stanie w tym roku utrzymać się w Grand Prix? Dowiemy się niebawem!


Sylwetki zawodników GP: #7 Fredrik Lindgren


PROFIL:

#7 Fredrik Lindgren


Data urodzenia: 
15 września 1985

Stan cywilny:  kawaler

Kluby:      Fogo Unia Leszno, Wolverhampton Wolves, Dackarna Malilla

Zainteresowania: hokej na lodzie, sporty motorowe





Jego największymi sukcesami są: brązowy medal w DMŚ 2008, 1 miejsce w GP Szwecji oraz 3 medale DMP z Falubazem Zielona Góra ( 2009-złoty, 2010-srebrny i 2008-brązowy). W 2009 roku zdobył złoty medal Elite League. Rok później zdobył wicemistrzostwo Szwecji a także srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Polski z drużyną z Zielonej Góry. Co jest w stanie pokazać w Grand Prix?



Kolejna szansa.

Kolejny ze Szwedów w stawce Grand Prix. Ze stałą kartą startuje od 2008 roku. W latach 2004, 2006 i 2007 otrzymywał szansę w postaci dzikich kart na szwedzkie turnieje. Co prawda w 2007 roku stanął na podium w Eskilstunie (3 miejsce), jednak reszta turniejów w jego wykonaniu była bez szału. Na podium w Grand Prix stawał ośmiokrotnie i tylko raz udało mu się zwyciężyć ( Goeteborg 2012 ). W zeszłym roku pierwszy raz samodzielnie utrzymał się w pierwszej ósemce cyklu. Poprzednie lata w klasyfikacji generalnej kończył bowiem poza ścisłą czołówką. Lindgren potrafi zaskoczyć dobrymi wynikami, jednak na przełomie całego cyklu jeździ raczej średnio. U niego podobnie jak u Jonssona można zaobserwować mało ustabilizowaną formę. I choć Lindgrena stać na wiele - niestety moim zdaniem nie potrafi do końca wykorzystać swojego potencjału. Czy ten rok będzie dla niego przełomowy?



Dwie twarze.

Prywatnie Lindgren na pierwszy rzut oka wydaje się osobą skrytą i wycofaną. Faktycznie można odnieść takie pierwsze wrażenie. Poza torem jest jednak osobą która lubi zabawę i żarty. Ma również  bardzo duży dystans do siebie. Jak bardzo duży? Możecie się przekonać w poniższych linkach.Kuchenne rewolucje Lindgrena , Lindgren i modeling?.  Ciekawe czy w gotowaniu i modelingu ma również taki talent co w jeździe na żużlu. Jednak już teraz bardziej poważnie. Lindgren to zawodnik który potrafi zaskoczyć. Może wozić tyły jak również mieć za plecami najlepszych zawodników świata. A oto próbka możliwości "Freddiego" : Freddie wins , Lindgren winner  . Co pokaże w tym roku? Aż sama jestem ciekawa. Czekamy z niecierpliwością!



Sylwetki zawodników GP: #8 Andreas Jonsson


 
PROFIL:

#8 Andreas Jonsson

Data urodzenia: 
03 września 1980

Stan cywilny:  kawaler / narzeczona Frida, syn Vincent

Kluby: Falubaz Zielona Góra, Rospiggarna Hallstavik

Zainteresowania: bieganie




 Od kilkunastu dobrych lat Jonsson jest zawodnikiem światowego formatu. Poprzedniego sezonu jenak chyba nie zaliczy do udanych. Czy w tym roku przebudzi się i zobaczymy Jonssona z 2011 roku? Czy jest w stanie wywalczyć jeszcze jeden medal w klasyfikacji generalnej Grand Prix?




"Adrenalina" i Grand Prix.

Jonsson od ponad 10 lat startuje w Grand Prix. Swój debiut GP zanotował w 2001 roku na zawodach w Goeteborgu. Zdobył tam co prawda tylko 7 punktów jednak już od 2002r. zawodnik ten jest stałym uczestnikiem cyklu. Największym jak do tej pory sukcesem Andreasa w walce o mistrzostwo świata było zdobycie srebrnego medalu IMŚ w 2011 roku. Wszyscy pamiętamy kiedy właśnie ten srebrny krążek przegrał Jarosław Hampel zaledwie o 1 punkt! Tak niewiele o tak wielką stawkę. Niesamowite! Niestety kolejny rok był kompletnie nie udany dla Jonssona. Zdobył dopiero 9 lokatę w klasyfikacji generalnej. Jego największym problemem jest ustabilizowanie formy, która czasem zmienia się z sezonu na sezon diametralnie. Gdyby jednak udało mu się z czasem ustabilizować formę, śmiem twierdzić że stać go na zdobycie złotego medalu Mistrzostw Świata. Być może nie w tym roku, chociaż kto wie. Już nie raz po niezwykle słabym sezonie - w kolejnym zaskakiwał pozytywnie swoimi wynikami. Być może po słabym roku 2012 przyszedł czas na niesłychanie dobry? Według kalkulacji - tak może być.




Następca wielkiego Tonego.

W Szwecji Jonsson upatrywany był jako następca Tonego Rickardssona. W swoim dorobku ma tytuł Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów (2000r), złoto w Drużynowym Pucharze Świata (2003-2004), wicemistrzostwo (2005-2006) oraz brązowy medal tych rozgrywek (2001,2009, 2010, 2011). W roku ubiegłym razem z zespołem Szwecji musiał się zadowolić dopiero czwartym miejscem w DPŚ. Ponadto wywalczył złoty medal Indywidualnych Mistrzostwach Szwecji (2007), a rok później brązowy w tych samych zawodach. Dodatkowo Młodzieżowe Indywidualne Mistrzostwo Szwecji (1998 i 2000) oraz srebrny medal tych rozgrywek w 1999r, Indywidualne Mistrzostwo Szwecji Młodzików w 1995 oraz mistrzostwo Szwecji Par w 2001. Widać, że od najmłodszych lat był chlubą Szwedzkiego speedway'a. Z czasem potencjał Jonssona jakby trochę osłabł. "Adrenalina"  jest zdolny do genialnych akcji na torze ale również potrafi przegrać w najmniej oczekiwanym momencie. To jest chyba jego największy problem.




Speedway i rodzina.

Jonsson jest niezwykle ciepłym i uśmiechniętym człowiekiem. Szanuje swoich fanów, nigdy nie stroni od zdjęć czy autografów. Nie jest zmanierowaną gwiazdą i zawsze znajdzie czas by porozmawiać o żużlu czy rodzinie. Jest bardzo oddany narzeczonej i synowi Vincentowi gdyż jest bardzo rodzinnym człowiekiem. Syn to jego oczko w głowie. Czy Vincent pójdzie w ślady ojca? Jeszcze nie wiadomo, gdyż zdecydowanie bardziej woli kopać piłkę niż jeździć na motocyklach. Sam Andreas jednak przyznaje, że nawet jeśli syn nie wybierze żużlowej drogi będzie go wspierał mimo wszystko. Wraz z synem uwielbia grać w piłkę i oglądać popularną bajkę "Auta". W wolnych chwilach preferuje spędzać czas aktywnie. Największą frajdę sprawia Jonssonowi bieganie. Czy w tym roku dobiegnie do podium? Już niedługo się przekonamy.






Sylwetki zawodników GP: #9 Martin Vaculik





PROFIL:

#9 Martin Vaculik

Data urodzenia:  5 kwietnia 1990

Stan cywilny:  kawaler / w związku

Kluby: Tauron Azoty Tarnów, VMS Elit Vetlanda, Holsted Speedway

Zainteresowania: narty, boks, motocross


Słowak był rewelacją zeszłorocznego cyklu Grand Prix. W polskiej lidze zaskakiwał równie pozytywnie i dołożył swoją cegiełkę do zdobytego złotego medalu DMP przez drużynę z Tarnowa. Czy jako stały uczestnik Grand Prix da sobie radę w tym sezonie? Już niedługo się o tym przekonamy, tymczasem słów kilka o samym zawodniku.




Wschodząca gwiazda.

Vaculik zaczynał swoją przygodę w polskiej lidze startując w klubie KSŻ Krosno. Przez dwa sezony bronił barw tego klubu , a w roku 2007 był niewątpliwym liderem krośnieńskiej drużyny. W 2008 roku zdecydował się na zmianę klubu i przeszedł do PGE Marmy Rzeszów, po wcześniejszym wstępnym podpisaniu umowy z Unią Tarnów . Z żurawiem na plastronie jeździł tylko rok po czym zdecydował się ponownie zmienić barwy klubowe. W sezonie 2009 reprezentował barwy ekstraligowego beniaminka Wybrzeża Gdańsk, a  po spadku tego klubu do pierwszej ligi przeniósł się do Unii Tarnów, w której startuje do dziś. Ostatni rok był dla niego niewątpliwie najważniejszy w dotychczasowej karierze. Jego forma była ustabilizowana i osiągał sukcesy w każdej lidze, w której miał okazję występować. Największymi sukcesami Vaculika są między innymi : złoty medal w Drużynowych Mistrzostwach Czech (2006), brązowy medal w Indywidualnych Mistrzostwach Czech Juniorów (2006), srebrny medal w Indywidualnych Mistrzostwach Czech Juniorów (2007), brązowy medal w Indywidualnych Mistrzostwach Europy Juniorów (2009), złoty medal w Mistrzostwach Czech Par (w parze z Grzegorzem Walaskiem w 2009r.), złoty medal w Drużynowych Mistrzostwach Szwecji z VMS Elit Vetlanda (2010, 2012) , wygrana jednej z rund Grand Prix w 2012r, oraz złoty medal w Drużynowych Mistrzostwach Polski z Unią Tarnów (2012). Niewątpliwym sukcesem Słowaka było również sięgnięcie po złoty krążek w Indywidualnych Mistrzostwach Czech Seniorów. Zdobywając ten tytuł miał zaledwie 17 lat. Był pierwszym Słowakiem oraz najmłodszym zawodnikiem, któremu udało się sięgnąć po ten tytuł.




Wypadek przypadek.

Co prawda w elicie znalazł się trochę przypadkowo po kontuzji Jarka Hampela, jednak zdążył już pokazać na co go stać. W swoim debiucie GP w Gorzowie odniósł zwycięstwo, potem dotarł do finału w Terenzano. Wszyscy ubolewamy nad tym iż jego debiut w Grand Prix odbył się kosztem "Naszego" Jarka. Taki jest jednak sport. Sam Vaculik bardzo dobrze odnalazł się w tej sytuacji i wykorzystał swoją szansę w 100%.  Jego starania i ambicja zostały dostrzeżone przez władze BSI i w tym roku otrzymał stałą dziką kartę.  Czy będzie się liczył w stawce Grand Prix w tym roku? Cóż, jeśli utrzyma formę z poprzedniego sezonu, nie raz i nie dwa, będzie miał zapewne wiele do powiedzenia. W tym roku stawka jest tak wyrównana, że tak naprawdę każdy może wygrać Grand Prix - Vaculik również. A przecież pokazał nam już, że potrafi to uczynić. Uważam, że GP potrzebuje takiego powiewu "świeżej krwi". Fantazji w ataku Vaculikowi nie brakuje, a z roku na rok Słowak prezentuje się coraz lepiej. Nic, tylko czekać na kolejne podium w jego karierze.




Uśmiechnięty bokser.

W tym zawodniku drzemie niesamowity potencjał. Martin bardzo skrupulatnie przygotowywał się do sezonu i ostro przepracował zimę. Uwielbia boks i w trakcie zimy bardzo często trenuje właśnie w ten sposób. Utrzymuje przy tym kondycje i zarazem świetnie się bawi. Zawodnik jest naładowany pozytywną energią i już nie może doczekać się gdy sezon rozpocznie się na dobre. Prywatnie jest osobą bardzo uśmiechniętą i otwartą do ludzi. Na meczach skupia się całkowicie, ale gdy tylko zawody się kończą nie stroni od żartów. Martin uwielbia kuchnie włoską i meksykańską jak również rodzime słowackie specjały. Lubi filmy a najbardziej "Kac Vegas".   Jego największym marzeniem tak jak i pewnie wielu zawodników jest zostać mistrzem świata. Czy się spełni? Zobaczymy!







czwartek, 14 marca 2013

Sylwetki zawodników GP: #10 Jarosław Hampel


 

PROFIL:

#10 Jarosław Hampel

Data urodzenia:   17 kwietnia 1982

Stan cywilny:  żonaty / żona Patrycja, córka Nadia

Kluby: Falubaz Zielona Góra, Elit Vetlanda

Zainteresowania: motocross, quady, nurkowanie, podróże



Hampel to kolejny polski zawodnik z którego powinniśmy być dumni. Kontuzja której doznał w połowie zeszłego sezonu uniemożliwiła mu rywalizację o medal w Grand Prix. W tym roku wystąpi pod numerem 10. Wraca, pełen optymizmu, głodny jazdy i chęci wygrywania.  Sporo namiesza w tym roku. Talent i jego dotychczasowe osiągnięcia mówią same za siebie. Spójrzcie sami.


Kolejny chłop na medal.

Hampel swoje pierwsze kroki stawiał  w podleszczyńskich Pawłowicach. Później swoją jazdę szlifował w szkółce Unii Leszno. Nie minęło dużo czasu a Hampelem zaczęły się interesować inne kluby. Za namową włodarzy ówczesnej Polonii Piła, Hampel i jego rodzice skusili się na reprezentowanie barw właśnie tego klubu. Tam też w 1998 roku zdał licencję i otrzymał warunki do rozwoju wraz ze stypendium sportowym. Na sukcesy nie trzeba było długo czekać. Rok po zdaniu licencji - w 1999r zdobył brązowy medal indywidualnych mistrzostw Europy juniorów. Od roku 2000 można już tylko skrupulatnie wyliczać trofea zdobyte przez Hampela. Indywidualne Mistrzostwa Świata Juniorów (2000r brąz, 2003 - złoto), Młodzieżowe Indywidualne Mistrzostwa Polski (2000r- brąz, 2001 - złoto, 2002 - srebro). Ośmiokrotny medalista DMP z klubami Unii Leszno (2007,2010 złoto; 2008,2011 srebro), Polonii Piła (1999 złoto, 2000 srebro) oraz WTS-u Atlas Wrocław ( 2004 srebro, 2006 złoto). Również w Drużynowych Mistrzostwach Szwecji czterokrotnie stawał na podium z drużyną Elit Vetlanda - trzykrotnie zdobywał z nimi złoty medal (2006,2010,2012) oraz srebrny w roku 2008. Jest także jednym z jeźdźców Polskiej husarii dzięki którym nasza drużyna wielokrotnie odnosiła sukcesy. W reprezentacji startuje od 2005 roku i w tym czasie zdobył wraz z drużyną 5 złotych medali ( 2005, 2007, 2009, 2010 i 2011) oraz 1 srebrny w 2008 roku. W Indywidualnych Mistrzostwach Świata do kolekcji brakuje mu tylko złotego medalu. W 2010 roku zdobył bowiem srebrny medal a w 2011 brąz.


Hampel i Grand Prix.

Mały swój pierwszy start w Grand Prix zanotował już w 2000 roku czyli zaledwie dwa lata po zdaniu licencji. Od tamtego czasu w latach 2000- 2003i 2008-2009 regularnie otrzymywał dzikie karty by już w roku 2004 występować w cyklu jako pełnoprawny uczestnik. W swoim pierwszym "stałym" sezonie zajął 8 miejsce i utrzymał się w stawce GP. Od tamtego momentu co roku reprezentuje polskie barwy w Grand Prix. W trakcie tych kilku lat stawał na podium 15 razy dostarczając kibicom wiele emocji. Dotychczas największym sukcesem Hampela w tym cyklu jest zdobycie dwóch medali IMŚ - srebra oraz brązu. Mniemam iż jest to kwestia czasu aż w końcu sięgnie po złoto. Za te lata startów w czołówce Hampel dwukrotnie został wyróżniony: Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (2010r.) oraz Złoty Krzyż Zasługi (2007r.)


Zwykły człowiek.

Hampel na co dzień angażuje się w akcje promujące sport, a już tym bardziej żużel.  W roku 2010 jeździł na motocyklu żużlowym po zaśnieżonym dachu katowickiej hali sportowej "Spodek", następnie zaś ścigał się na torze żużlowym z quadem i samochodem wyścigowym. Było to niezwykłe widowisko bowiem obok Hampela mogliśmy podziwiać jazdę takich sportowców jak Rafał Sonik (quad) oraz Marcin Wicik (rallycross). Ponadto z jego udziałem został zorganizowany "Świąteczny wkręt" kibiców Falubazu do obejrzenia tutaj : Wkręt świąteczny Falubazu . Prywatnie Mały jest niezwykle sympatyczny i uśmiechnięty. Wraz ze swoją rodziną mieszka w Szydłowie koło Piły. Bardzo lubi podróżować i uwielbia nurkowanie. O ile prywatnie jest bardzo luźnym człowiekiem to w parku maszyn zmienia się i skupia w 100%. Wielu zawodników w tym właśnie Hampel ma "dwie twarze". Na torze profesjonalista i człowiek skupiony -  poza nim zabawny, rozrywkowy i zdystansowany. Grand Prix w Auckland będzie pierwszym poważnym turniejem po kontuzji. Wszyscy kibice liczą na znakomity występ Jarka. W zeszłym roku zajął tam drugie miejsce więc oczekiwania są duże. Niech Nowa Zelandia zostanie przez niego zdobyta! Tego mu życzą wszyscy Polacy.


środa, 13 marca 2013

Sylwetki zawodników GP: #11 Krzysztof Kasprzak



PROFIL:

#11 Krzysztof Kasprzak

Data urodzenia:   18 lipca 1984

Stan cywilny:  kawaler

Kluby: Stal Gorzów, Coventry Bees

Zainteresowania: narty, quad, sporty walki




O Krzysztofie Kasprzaku można mówić wiele. Bez końca można również wymieniać trofea które zdobył. Jest niewątpliwie chlubą Polskiego speedway'a. Kasper jest synem znanego polskiego żużlowca - Zenona Kasprzaka więc można powiedzieć, że żużel ma we krwi. Kolejny sezon w Grand Prix - kolejna szansa. A jak w tej stawce prezentuje się Kasprzak? Zobaczcie sami!



Metanol zamiast krwi.

Od wczesnych lat Kasprzak miał styczność z żużlem - jego ojcem jest bowiem legenda polskiego speedway'a. Było więc niemalże pewne że Krzysztof pójdzie tą samą drogą. Swoją karierę żużlową rozpoczynał w Unii Leszno i startując w barwach tamtejszego kubu zdobył licencję w 2000 roku. Na sukcesy nie trzeba było długo czekać. Już dwa lata później zdobył srebrny medal IMŚJ a w 2005 roku w tej samej imprezie sięgnął po złoty krążek. W 2005 r. wywalczył  również dla Polski złote medale mistrzostw Europy par i drużynowych mistrzostw świata juniorów.Kasper czterokrotnie wystąpił w Drużynowym Pucharze Świata ( 2004 r. 4 miejsce, oraz w latach 2005,2007,2009 złoty medal). Trzykrotnie otrzymał dziką kartę na zawody z cyklu Grand Prix (Bydgoszcz 2004, Wrocławiu 2005 i 2006). W 2008 roku został pełnoprawnym uczestnikiem cyklu. Niestety zajął tylko 14 miejsce.


 Honorowy Polak.

Kasprzak zdobywał wysokie miejsca nie tylko na arenie międzynarodowej. W Polsce również wielokrotnie stawał na podium dużych imprez. Rok po zdaniu licencji zdobył złoto z drużyną Unii Leszno w młodzieżowych drużynowych mistrzostwach Polski wraz ze swoim bratem Robertem. Następnie w roku 2002 zwyciężył w Srebrnym Kasku. Tego samego roku w zawodach cyklu Brązowego Kasku zdobył 3 miejsce a już w 2003 stanął w tych zawodach stopień wyżej. Wraz z bratem Robertem oraz Norbertem Kościuchem w 2004 roku zdobył srebrny medal Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych a rok później stanął już na najwyższym stopniu podium zdobywając złoto. W roku 2004 zdobył także srebrny medal młodzieżowych mistrzostw Polski.  Czterokrotnie wraz z drużyną zdobywał medale Drużynowych Mistrzostw Polski ( 2002 i 2008 srebro z Unią Leszno, 2007 złoto z Unią Leszno oraz 2012 srebro ze Stalą Gorzów). W nadchodzącym sezonie będzie pełnił funkcję kapitana zespołu z Gorzowa. Kasper tak bardzo zasłużył się Polsce i polskiemu speedwayowi, że 30 lipca 2007 prezydent Lech Kaczyński za osiągnięcia w sporcie żużlowym odznaczył go Złotym Krzyżem Zasługi.


Powrót na szczyt.

Kasprzak awansował do tegorocznego cyklu Grand Prix poprzez Grand Prix Challenge w Gorican. Na przestrzeni ostatnich lat kilkukrotnie startował już w tych zawodach najpierw z dziką kartą, później w roku 2008  jako stały uczestnik. Kasper ma bardzo sprecyzowane cele i dąży do nich niezłomnie. Gorycz porażki wyzwala w nim dodatkową motywacje. Wielokrotnie pokazał już nam Polakom, że potrafi jeździć i wygrywać z najlepszymi a kibice wiążą z nim wielkie nadzieje. Jeśli utrzyma formę z końcówki poprzedniego sezonu może namieszać w stawce Grand Prix. Na torze jest twardy i konsekwentny a poza nim? Krzysztof to bardzo miły i zabawny zawodnik. Często się uśmiecha i opowiada kawały. Poza torem jest wyluzowany i pełny dystansu do siebie. Zdarza się , że w parku maszyn krzyknie bądź się zdenerwuje jednak jest to kwestia oczekiwań jakie ma wobec siebie i teamu. Niewątpliwie jest perfekcjonistą. Czy równie perfekcyjnie przygotował się do cyklu Grand Prix jak i do całego sezonu przekonamy się już niedługo. Mam wrażenie że swojej skóry w GP tak łatwo nie odda.

fot. Wojciech Tarchalski






wtorek, 12 marca 2013

Sylwetki zawodników GP: #12 Matej Zagar





PROFIL:

#12 Matej Zagar


Data urodzenia:   3 kwietnia 1983

Stan cywilny:  kawaler / w związku

Kluby: Vargarna Norrköping, Belle Vue Aces, AMTK Ljubljana, Start Gniezno

Zainteresowania:  koszykówka, narty, motocross,




Zeszły sezon był dla Słoweńca niezwykle łaskawy.  Zajął 2 miejsce w Grand Prix Challenge i w roku 2013 będzie walczył o tytuł mistrza świata - zresztą już nie po raz pierwszy w swojej karierze. Jaki jest na co dzień i na torze żartobliwie nazywany "Mr. Hollywood"? Zapraszam do lektury!



Po szczeblach na szczyt.

Zagar swoją karierę rozpoczynał w roku 2000 jako siedemnastolatek a jego idolem i wzorem żużlowym był Hans Nielsen. Można było dostrzec dosyć szybko, że ma talent i znacznie wyróżniał się wśród Słoweńskich zawodników. Zauważyli to także działacze BSI dając Matejowi dziką kartę w 2003 roku na zawody w Krško. Zdobył on tam co prawda tylko 5 punktów jednak od tamtego czasu, aż do roku 2008 regularnie startował w cyklu Grand Prix (2003,2004 oraz 2008 z dziką kartą oraz 2005-2007 jako stały uczesnik cyklu). W 2002roku zdobył tytuł IMEJ w łotewskim Daugavpils pokonując Kennetha Bjerre i Fredrika Lindgrena  a w roku 2004 wywalczył tytuł Mistrza Europy na torze w Holsted. Na podium w Grand Prix stawał trzykrotnie ( Krško 2005, Wrocław 2006 - 3 miejsce oraz Praga 2006 - 2 miejsce).





Powrót do cyklu.

Zagar nie jest żółtodziobem jeśli chodzi o Grand Prix a z sezonu na sezon prezentuje coraz wyższą i stabilniejszą formę. Na pewno z wcześniejszych lat wyciągnął stosowne wnioski i będzie się starał nie popełniać tych samych błędów. Ma również spore oczekiwania wobec siebie i nie ma co ukrywać, że na ten sezon jego podstawowym celem będzie utrzymanie się w pierwszej ósemce. Jeśli do jego ambicji dojdzie również forma podobna lub nawet wyższa niż w zeszłym sezonie to jest w stanie namieszać w czołówce. Stawka jest niezwykle wyrównana więc utrzymanie takiej wysokiej dyspozycji będzie dla wszystkich wyzwaniem. Ostatnie lata Zagar spędził w Stali Gorzów - można powiedzieć, że rozkwitł tam jako zawodnik. Zawsze powtarza, że wiele nauczył się od Tomasza Golloba i zapewne wszystkie jego wskazówki będzie starał się wykorzystać jak najlepiej. Możemy więc być pewni, że nie będzie "chłopcem do bicia".  W tym sezonie reprezentuje barwy ekstraligowego beniaminka - Startu Gniezno a do samej jazdy przygotowywał się ostatnio jeżdżąc w Chorwackim Gorican.


Poza torem.

Matej uchodzi za niezwykle zabawnego i sympatycznego zawodnika. Co ciekawe mówi się też że jest to bardzo oszczędny człowiek. Jako, że bardzo dba o siebie żartobliwie nadano mu ksywkę "Mr. Hollywood". Przez około 3 lata uczył się mowy polskiej tak by móc bez problemu porozumiewać się z działaczami i zawodnikami z Polski. Wiele od siebie wymaga i jest strasznie ambitny. Nie cierpi porażek jednak długo ich nie rozpamiętuje - od razu skupia się na kolejnym starcie bądź zawodach. Na dzień dzisiejszy Matejowi wszystko układa się znakomicie. Co ciekawe, z nieoficjalnych źródeł wiem, iż niedługo rodzina Mateja się powiększy. Potomkiem Zagara będzie syn a więc być może w przyszłości również i on obierze drogę  speedway'a.  Życzymy zatem szczęśliwego rozwiązania partnerce Mateja - Oli oraz samych dobrych wyników na torze dla samego zawodnika. A jak walczy Zagar na torze? Obejrzyjcie sami : Zagar, Zmarzlik, Holder heat


wtorek, 5 marca 2013

Sylwetki zawodników GP: #13 Niels Kristian Iversen


PROFIL:

#13 Niels Kristian Iversen

Data urodzenia:   20 czerwca 1982

Stan cywilny:  kawaler / zaręczony z Laurą

Kluby: Stal Gorzów, Indianerna Kumla, Esbjerg Motorklub, PDK Grepl Mseno, King's Lynn Stars

Zainteresowania: golf, motocross, kolarstwo górskie



Sezon 2013 dla Iversena był bardzo dobry. Jak sam przyznaje - chciałby aby ta passa trwała jak najdłużej. W tym roku będzie ścigał się z najlepszymi zawodnikami globu gdyż awans zdobył po walce w Grand Prix Challenge. Drużynowo Duńczycy mają z niego wielką pociechę i mając go w kadrze sięgają po medale Pucharu Świata. Co ten zawodnik ma do zaoferowania w cyklu Grand Prix? Dowiecie się już za chwilę.





Chłop na medal.

Można żartobliwie powiedzieć, że Iversen to wręcz chłop na medal. Wystarczy spojrzeć na jego dorobek w Drużynowym Pucharze Świata z reprezentacją Danii. W latach 2004-2012 tylko dwukrotnie nie stawał na podium. Dwa złote medale, dwa srebrne i dwa brązowe tylko otwierają kolekcje zdobytych na przestrzeni tych lat trofeów. Mistrzostwo europy juniorów (2000r.), Drużynowe Mistrzostwo Polski (złoto 2009r, srebro 2010r, brąz 2008r), 2 brązowe medale w Klubowym Pucharze Europy (2004r.) oraz mistrzostwo Elite League z Peterborough Panthers to tylko najważniejsze z jego osiągnięć na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat. Co jednak najbardziej cieszy Iversena?

"Najlepsze w mojej karierze jest to, że mogę żyć swoim marzeniem z dzieciństwa i być profesjonalnym żużlowcem. Uwielbiam stawiać sobie wyzwania i nic bardziej mnie nie cieszy jak ich osiąganie i spełnianie swoich marzeń. Największym minusem w tym sporcie są kontuzje. Czasem kiedy kilka rzeczy nam nie wyjdzie w sezonie i jeszcze przydarzy się kontuzja - to na prawdę jest do bani. Wtedy wydaje Ci się że twój cały trud i ciężka praca poszły na marne. Ja się jednak nigdy nie poddaje" 




Powtórka z rozrywki

Iversen swoich sił w Grand Prix próbował już kilkukrotnie. W latach 2004-2005 uzyskał dziką kartę na turniejach rozgrywanych w Danii gdzie pokazał się całkiem przyzwoicie a już w roku 2006 i 2008 był stałym uczestnikiem tego cyklu. Teraz po kilkuletniej przerwie wraca by zawalczyć o największe trofeum. Co sam zawodnik myśli o nadchodzącym sezonie w SGP??

"Moim planem i zarazem marzeniem na ten sezon jest wygrać każde możliwe zawody - indywidualne oraz drużynowe. Wiem, że czasem nie da się wygrać wszystkiego jednak do każdych zawodów podchodzę skoncentrowany i robię wszystko co w mojej mocy by to osiągnąć. Stawka w Grand Prix jest bardzo równa. Każdy może wygrać i mieć swój wielki dzień. Będę się skupiał na tym by dać z siebie wszystko w tych zawodach." - mówi PUK.



Przygotowani do sezonu? Start!

Niels naprawdę bardzo skrupulatnie przygotowuje się do sezonu. Począwszy od specjalnej diety na ćwiczeniach skończywszy. Wiem, że każdy z czytelników ma swojego ulubionego zawodnika. Staram się za każdym razem uszczknąć rąbka tajemnicy jak dany "rajder" przygotowuje się do sezonu abyście mogli lepiej poznać i zrozumieć z jak wielkim poświęceniem wiąże się jazda w czołówce. Poprosiłam go więc o krótki komentarz odnośnie wypoczynku zimowego i przygotowań do jazdy . Oto co mi odpowiedział:

"W pierwszej kolejności po sezonie odpoczywam ale nie trwa to długo ponieważ szybko się nudzę. Lubię być aktywny, jeździć na crossie, grać w golfa czy na przykład uprawiać kolarstwo górskie. Uwielbiam też spędzać wolny czas z rodziną i przyjaciółmi.Wkładam też mnóstwo pracy w same przygotowania do sezonu. Od Świąt Bożego Narodzenia do samego rozpoczęcia rozgrywek trenuje fizycznie 10 godzin tygodniowo oraz staram się by jeść jak najbardziej zdrowo. Mam także sporządzoną dietę stworzoną specjalnie dla sportowców. Powtarzam ten schemat przygotowań od kilku ostatnich lat. W międzyczasie również dbam o kontrakty ze sponsorami i kompletowanie sprzętu.Wszystko praktycznie jest już przygotowane na rok 2013. Motory są już gotowe, cała załoga również skompletowana i zwarta, teraz pozostaje nam tylko jechać na zawody i dać czadu."




Z niecierpliwością czekamy więc na to co pokaże Duńczyk w tym sezonie. Oczywiście, już w ramach tradycji dołączam linka dotyczącego PUK-a i jego akcji na torze.  From last to first - Iversen . Mam dla Was również pewną ciekawostkę a wręcz zagadkę odnośnie zawodnika. Czego najbardziej boi się sympatyczny Niels Kistian Iversen? Odpowiedzi zostawiajcie w komentarzach - zobaczymy czy ktoś z Was rozwiąże tą zagadkę. Z góry jednak zostałam zapewniona przez zawodnika, że ten lęk/fobia jest z sukcesem przezwyciężana więc nie martwcie się :) Do dzieła! Zgadujcie!